Oj cały tydzień bez dziergania, tylko czytanie pod kocykiem, jesienna deprecha czy co?
Może by tak i u nas śnieg spadł?
A co czytam oj dużo i to polskich pisarzy.... teraz Cukiernie pod Amorem- Zajezierskich M.Gutowskiej-Adamczyk i Czarcie drzewo opowieść kresową R.Wernika.
Spodobało mi się to co przeczytałam w zeszłym tygodniu M.Szwaji Nie dla mięczaków i H.Cygler Kolor bursztynu i wiem że przeczytam inne tytuły tych autorek.
Ale kiedy dziergać zacznę oto jest pytanie?
A na koniec chwale się córcią, w zeszłym roku a właściwie 2 lata temu bo w 2012 r. zrobiła sama zabawki w ramach prezentów świątecznych dla swoich kuzynów, zdjęcie odnalazłam na telefonie dlatego takiej kiepskiej jakości ale jakoś rozczuliło mnie dlatego pokazuję (guziki pomagałam jej tylko przyszyć).
Do miłego Pstro