Prucie, pruciem jak to było w ostatnim poście ale i udzierg też powstał, z którego zarówno ja jak i właścicielka, jesteśmy bardzo zadowolone. Entralak Lili, tak go nazwałam, został już bardzo dawno ukończony i nawet całkiem dawno zblokowany, lecz całkiem nie dawno obfocony, stąd to opóźnienie w prezentacji. Zacznę może od tego, że długo ale to bardzo długo męczyłam się ze szpilami blokując dzianiny i trochę mnie to denerwowało, wręcz zniechęcało do porządnego blokowania. W końcu nabrałam dziewiarskiej odwagi i zdecydowałam się, wybór padł na
te i zakup oczywiście też w
e-dziewiarka i teraz zastanawiam się dlaczego tak późno zdecydowałam się na zakup odpowiedniego "sprzętu". Blokowanie odbyło się szybko, sprawnie i prawie idealnie (to oczywiście ja muszę się lepiej postarać), bez pokłutych palców, tysiąca szpilek i obolałych kolan . Jeśli jeszcze któraś z was stoi przed dylematem, kupić czy nie kupić, ja podpowiadam kupić!
Zdjęć zrobionych było całe mnóstwo ale okazało się, że tylko te cztery są w miarę oddające wszystko co piękne w tej chuście.
Dane techniczne:
włóczka Tosca Light 058
druty addi 4,5
wymiary 130 cm mają krótsze boki, a dłuższy 195 cm
Włóczka bardzo przyjemna w robocie, polecam bardzo, zakupiona w e-dziewiarce. Schemat entralaka zaczerpnięty z bloga
k-studio handmade oczywiście też polecam, bo świetnie rozpisane jest co i jak.
Do miłego Pstro.